W galopie
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Rumowisko skalne

Go down 
3 posters
AutorWiadomość
Etoilé
władca | medyk
Etoilé


Posty fabularne : 119

Rumowisko skalne Empty
PisanieTemat: Rumowisko skalne   Rumowisko skalne EmptySro Kwi 10, 2019 5:14 pm

Rozległy teren, zapełniony odłamkami skalnymi różnej wielkości. Wszystkie ostre i kanciaste, a wędrówka po nich nie należy do przyjemnych. Łatwo tu o poślizgnięcie się i nabawienie się groźnej rany. Miejsce osamotnione, rzadko kiedy pojawia się tu jakieś dzikie zwierze. Plotka głosi, że pod osypiskiem znajdują się cenne złoża, jednak ile w tym prawdy?
Powrót do góry Go down
Cavalia
zwykły koń
Cavalia


Posty fabularne : 4

Rumowisko skalne Empty
PisanieTemat: Re: Rumowisko skalne   Rumowisko skalne EmptyNie Cze 16, 2019 12:59 pm

Stawiała każde kopyto ostrożnie, choć pomimo tego, że działała pełnym skupieniem, to na jej kończynach można było dostrzec liczne, niegroźne zadrapania. Też się tym za bardzo nie przejęła, nie brała pod uwagę infekcji, które z drobnych draśnięć mogą przyczynić się do czegoś poważniejszego. W końcu jednak osiągnęła swój cel, zakańczając bolesną, nieprzyjemną wędrówkę. Miejsce wydawało się być osamotnione, zapewne dzikie zwierzyny w tym drapieżniki, szeroko omijały takie miejsca. Cavalii wydawało się, że to co najmniej odwiedzane i pożądane, skrywały w sobie prawdziwe piękno. Odrobina więcej wkładu i mniej lenistwa, a można było poczuć tą prawdziwą satysfakcję w kościach. Bez wątpienia nie była to dla niej łatwa wędrówka, lekki pot już dawno oblepiał jej sierść.
Powrót do góry Go down
Armin
zwykły koń
Armin


Posty fabularne : 16

Rumowisko skalne Empty
PisanieTemat: Re: Rumowisko skalne   Rumowisko skalne EmptyNie Cze 16, 2019 1:13 pm

Armin jak zwykle niedbałym, rozchwianym krokiem podążał ku temu miejscu. W żaden sposób nie można było określić jego ruchu jako widowiskowy, bo stawiał swe kopyta gdzie popadnie i w żadnym wypadku nie chciał na nikim robić wrażenia. W końcu jego wędrówki głównie miały na celu odnalezienie ciekawych roślin. Był świadom, że nawet na takich odizolowanych i niebezpiecznych miejscach natura może go zadziwić.
Z nosem przy ziemi szukał roślinności, mając nadzieję na zauważenie jakiegoś okazu. Wtedy wyrwał go zupełnie obcy zapach z zamyśleń, uniósł z entuzjazmem głowę i wziął głęboki dech w pierś. Poczuł wyraźny zapach potu, no i mógł też od razu rozpoznać, że ma do czynienia z klaczą. Nastawił uważnie uszu, po chwili przybierając na pysku łobuzerski uśmiech.
- Mhm, czyli znowu nie jestem sam...- uśmiechnął się z przekąsem. - No tak, już przyzwyczaiłem się, że nie mogę odgonić się od wzdychających za mną klaczy.- puścił tamtej oczko, rzecz jasna nie mówił tego na poważnie. Zbliżył się kilka kroków do tj obcej mu uroczej klaczynki i przyjrzał się dokładnie. - Maniery, maniery... Armin jestem. Księżycowa, jak mniemam?
Powrót do góry Go down
Cavalia
zwykły koń
Cavalia


Posty fabularne : 4

Rumowisko skalne Empty
PisanieTemat: Re: Rumowisko skalne   Rumowisko skalne EmptyNie Cze 16, 2019 2:21 pm

Raz przyglądała się zaciekawiona otoczeniu, raz skubała pojedyncze roślinki, zagłębionych gdzieś wewnątrz wystających skał. Nie miała na celu długo tutaj przesiedzieć, właściwie to miała zaraz się zbierać. Monotonne monitorowanie jednego i tego samego terenu wydawało się nudne, pomimo tego, że wejście tutaj dość sporo ją kosztowało i powinna zachwycać się nim aż do wieczora.
W głowie rozplanowywała sobie ostatecznie dzień, gdy nagle delikatny podmuch wiatru, przywiał to nowy zapach. Odwróciła lekko łeb, słuchawki nakierowując w stronę nieznajomej postaci, która również obrała sobie ten sam czas do odwiedzenia rumowiska. To niesamowite, że w życiu przydarzają się takie ogromne zbiegi okoliczności. Jej ślepia wbite były w jedną ze skał, gdzie przypuszczała, że wyłoni się owa persona. W tej chwili nie wiedziała, czy sama nie powinna się za jedną z nich skryć. Nie znała dobrze tej krainy, ani przebywających w niej koni. Nie wiedziała też jakie mają nastawienie do nowych nieznajomych, właściwie było to bardzo ryzykowne.
Odwróciła się całym ciałem, przybierając nieufną, pełną gotowości postawę ciała, choć sama nie była fanką przemocy. Jej oczom ukazał się na pierwszy rzut oka niewysoki bułanek, lecz przyglądając się bliżej, mogła bez problemu stwierdzić, że była to maść jelenia.
Podszedł kilka kroków bliżej, a ona wbiła w niego podejrzane spojrzenie. Odezwał się do niej żartobliwie. Pomimo tego, że jej wzrok był nieufny, lekko chłodnawy to na jego słowa mimowolnie złagodniał. Nie potrafiła powstrzymać delikatnego uśmiechu.
- A ja najwyraźniej przyciągam do siebie urokliwych ogierów. - odpowiedziała rozbawiona, lekko się rozluźniając. - Cavalia, miło mi cię poznać. I tak, właściwie to jestem w tym stadzie nowa... ty również z tego samego?
Powrót do góry Go down
Armin
zwykły koń
Armin


Posty fabularne : 16

Rumowisko skalne Empty
PisanieTemat: Re: Rumowisko skalne   Rumowisko skalne EmptyNie Cze 16, 2019 5:15 pm

Obca towarzyszka zareagowała wyraźną nieufnością w stosunku do Armina, na co on jedynie się uśmiechnął. Bez przesady, na groźnego nie wyglądam...- pomyślał w duchu i zastrzygł z zaciekawieniem uszami w jej stronę. Była od niego wyższa, starsza i pewnie bardziej doświadczona w życiu... Choć na matkę mu nie wyglądała.
Komplement? Jej słowa o uroczych ogierach zbiły go z tropu, a z pewnego siebie wyrazu pyska nagle nic nie pozostało. Otworzył szeroko oczy i przekręcił głowę. Zawsze był kojarzony z wrednym typem kręcącym się w stadzie dominujących klaczy, który nieraz to mąci, nieraz to poświęca się dla nich, ale nigdy nie usłyszał, że jest uroczy!
- Świeża sztuka?- wrócił do typowego dlań uśmieszku. - Przybywam z daleka, choć urodziłem się w tym stadzie. Wiele lat mnie tu nie było...- zdradził klaczy, choć bez zbędnych szczegółów. Dopiero co ją poznał. - Jesteś kolejną z niewielu osób, które mam okazję spotkać po przybyciu na te tereny. Jak z twoją profesją? Ja całym sercem i umysłem jestem medykiem.- zagaił, bo w sumie nic nie stało na przeszkodzie, by pogawędzić z klaczą. - Byłaś już kiedyś matką?- zapytał, ciekaw jej reakcji.
Powrót do góry Go down
Cavalia
zwykły koń
Cavalia


Posty fabularne : 4

Rumowisko skalne Empty
PisanieTemat: Re: Rumowisko skalne   Rumowisko skalne EmptyNie Cze 16, 2019 8:40 pm

Jej komplementy bywały czasem niezręczne, wstydliwe. Rówieśnicy w dawnym domu zdążyli przyzwyczaić się do jej bezpośredniości, choć początkowo było im ciężko. Nawet gdy padały nieprzyjemne komentarze, klacz ta po prostu nie potrafiła powstrzymać szczerego słowa na dany temat. Niektórzy żywili do niej urazę z tego powodu, a niektórzy uważali ją za dobrego negocjatora. Mogła sobie narobić tym równie dobrze dużo sojuszników, jak i wrogów. Dlatego zauważyła to zaskoczenie wymalowane na jego pysku, choć długo ono nie trwało. Poczuła się swobodniej i bezpieczniej.
Na jego pytanie kiwnęła delikatnie głową.
- Widzisz, a ty jesteś pierwszą osobą, którą miałam okazję tutaj poznać. - odparła, posyłając mu przyjazny uśmiech. - Dlaczego wróciłeś?
Informacja o którą zapytała, mogła okazać się dość prywatną sprawą. Zawsze pytała o to, co ją ciekawiło i o to, czego chętnie by się dowiedziała. Odmowa towarzysza w żaden sposób ją nie zaboli, nie zasmuci czy nie zmieni nastawienia do ogiera. Sama pracuje nad cierpliwością w obdarzaniu innych zaufaniem.
- Ciekawą drogę obrałeś. - podsumowała. -Wybrałam wojownika zwiadowcę. Zawsze chciałam pozyskiwać informacje i dostarczać je odpowiednim osobom. Czasem wydaje się być to ciut niebezpieczne, przez co wydaje się być tak bardzo interesujące.- zrobiła krótką pauzę, po czym dodała, wykrzywiając chrapy. - Na medyka się nie nadaję, zawsze lubiłam adrenalinę.
Była lekko zaskoczona jego następnym pytaniem, lecz bez wahania odpowiedziała ogierowi.
- Nie... chyba nie byłabym odpowiednią matką. - zaśmiała się, choć w głowie rozważała przez moment opcje matkowania. Może była po prostu za młoda, że tak twierdziła? Zapewne ogier spyta ją, dlaczego ma o sobie takie zdanie. A ona po prostu sądzi, że byłaby niewystarczająca, aby zaopiekować się źrebięciem. Nie miała konkretnego powodu. - A jak z tobą?
Powrót do góry Go down
Armin
zwykły koń
Armin


Posty fabularne : 16

Rumowisko skalne Empty
PisanieTemat: Re: Rumowisko skalne   Rumowisko skalne EmptyWto Cze 18, 2019 1:07 pm

Armin przekrzywił ucho w zamyśleniu na słowa klaczy. Czyli zupełnie świeży narybek...- skomentował w myślach. Postanowił odpuścić sobie pogawędki odnośnie polityki stad, bo ta tutaj raczej nie posiadała większej orientacji w tym wszystkim od niego. Grunt, że była dużo łagodniejsza i przyjemniejsza od niedawno poznanej karej achałki, która była tak dumna i zadufana w sobie, że zdradzenie ogierowi choć swego imienia uwłaszczało jej nieskazitelnemu wizerunkowi. Kosa...- pomyślał, szybko jednak odtrącając ją od swoich myśli.
- Wróciłem, bo góry dały mi życie... I jestem im dozgonnie wdzięczny.- odrzekł z nutką pasji w głosie. - Dla mej ojczyzny zrobiłbym wszystko. Nie wątpił, że Cavalia pewnie nie jest aż tak jak on patriotyczna wobec SKS, ale cóż, może jeszcze się to w niej rozbudzi.
- Interesujące...- mruknął zamyślony. - Choć po twym delikatnym wyglądzie nie domyśliłbym się twojej profesji. Nie boisz się stanięcia twarzą w twarz z przerośniętymi kupami mięsa, jakimi są ci sławetni wojownicy gdzieś zza gór?- zaostrzył wzrok w skupieniu, bacznie obserwując wyższą klacz. - Dla nich.... Dla nich byłabyś jedynie łatwym kąskiem do zgryzienia.- niekoniecznie chciał ją urazić, ale pewna złośliwość była wyczuwalna. Armin stronił od walki na wszelkie sposoby, a w sytuacjach kryzysowych ratował się ucieczką. - Choć cóż, na moje zioła i umiejętności medyka zawsze możesz liczyć. Nikomu nie odmawiam pomocy.- powiedział, po czym zrobił kilka kroków w stronę klaczy. Zmniejszył odległość, rozpoczynając sprawdzanie jej w wielu aspektach... Jej reakcje, potrzebny dystans i tak dalej.
- Być może jeszcze z utęsknieniem będziesz wypatrywać jakiegoś odpowiedzialnego partnera i przyszłego ojca potomków, kiedy adrenaliny stanie się zadość.- puścił jej oczko porozumiewawczo. Na jej odbicie piłeczki trochę się zdziwił, bo zdał sobie sprawę, że tak naprawdę nie miał przygotowanej odpowiedzi. - Ja... Nie myślałem o tym. Chyba jednak zioła wydają się odpowiedniejsze dla mnie... No i jesteśmy młodzi.- uśmiechnął się do niej, troszkę blado. Wtedy znowu zbliżył się do niej, wyciągnął chrapy i jeśli nie odsunęła się, delikatnie musnął nosem jej nos. Tak dla zwiększenia zaufania, u koni było to wszak normalne. - Uważaj Cavalio. Wydajesz mi się być wartościową, sympatyczną klaczą, którą mógłbym chronić na ile mógłbym sobie pozwolić. Uważaj na tych tępych, zimnych draniów, którzy będą Cię bajerować, świadczyć słodkie słówka a potem... Znikną, zostawią z brzuchem bądź złamanym sercem. Jesteś klaczą, księżycową do cholery!- podniósł entuzjastycznie głos, lecz nie był to krzyk. - Takie jak ty muszą się mieć na baczności.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Rumowisko skalne Empty
PisanieTemat: Re: Rumowisko skalne   Rumowisko skalne Empty

Powrót do góry Go down
 
Rumowisko skalne
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
W galopie :: Stado Księżycowych Szczytów :: Podniebne Wzgórza :: Łańcuch górski-
Skocz do: