Imię: Galatea
Płeć: Klacz
Stado: Delta Opalu
Wygląd: Uroda Galatei to raczej kwestia sporna. Niby nie jest najbrzydszą klaczą na świecie, ale dla jej wyglądu raczej nie warto za bardzo się poświęcać. Jest szczupłą, drobną klaczą, o charakterystycznym dla jej rasy kształcie głowy. Pokryta jest śnieżnobiała sierścią, ozdobioną niezliczonymi drobnymi, ciemniejszymi plamkami, z ich największym natężeniem na łbie. Nie jest najśliczniejszą klaczą na świcie, ale w razie potrzeby potrafi mocniej uderzyć kopytem w napastnika. Średnio długa, ale gęsta, ciemna grzywa kontrastuje długością z ogonem, którym klacz z pewnością szurałaby po ziemi, gdyby nie jego wysokie osadzenie, charakterystyczne dla jej rasy. Sama grzywa i ogon są jej dumą i jednymi z niewielu rzeczy, o które w życiu dba. Oczy ma wyjątkowo, może nieco wytrzeszczone, duże, czarne, niczym krucze skrzydła. Jej zamiłowanie do długich wycieczkach po bezkresnych i nie zawsze przyjaznych lasach krainy, przysporzyło heh wielu mniejszych lub większych blizn na nienaturalnie długich i chudych nogach, ale i nielicznych na grzbiecie, będących pamiątkami po jej spotkaniach z mało przyjemnymi mięsożernymi osobnikami. Często chodzi z głową nieco opuszczoną, przez co sprawia wrażenie raczej wycofanej i nieufnej, co idealnie koresponduje z jej charakterem. Ogólnie Galatea nie prezentuje się zbyt okazale, nie licząc może jej imponującego ogona i grzywy oraz charakterystycznego, może nieco szklistego błysku w ciemnych oczach.
Styl bycia: Milcząca i niezwykle skryta sprawia wrażenia raczej ducha czy zjawy, niż faktycznej osoby. Jej komunikacja ogranicza się do półsłówek, sporadycznych mruknięć i kiwnięć głową oraz nieufnych spojrzeń rzucanym obcym. Jest wolnym duchem ale potrafi wykonywać rozkazy i być posłuszna. Sprawia wrażenie zupełnie wypranej z emocji, które bardzo skrzętnie ukrywa. Trzyma się raczej na uboczu, obserwując wszystko z boku i stara się nie angażować w żadne konflikty w stadzie czy też poza nim. Galatea nie jest jednak zupełnie niezależna i odcięta od Delty Opalu. Bycie w stadzie, sama tego świadomość, daje jej swojego rodzaju poczucie spokoju i bezpieczeństwa. takie przywiązanie do stada wpoili jej rodzice, którzy również należeli kiedyś do Delty. Klacz jest niezwykle opanowana i wiele potrzeba, aby wyprowadzić ja z równowagi, ale nawet w bardziej gorących momentach Galatea nie ucieka się do przemocy, woli ustąpić dla swojego spokoju. Nieprzyzwyczajona do częstego i wylewnego kontaktu fizycznego unika go jak ognia oraz czuje spory dyskomfort, gdy ktoś próbuje naruszyć jej przestrzeń osobistą. Poproszona o jakąkolwiek pomoc chętnie jej udzieli, ale nie okazując zbytniego entuzjazmu. Nie jest osobnikiem leniwym, nie potrafi siedzieć bezczynnie i chętnie angażuje się w różne aktywności, nawet jeśli nie do końca wierzy w ich sens. Cechuje ja również wyjątkowa religijność, jej "ulubionym" bóstwem jest Pani Ziemi, której oddaje swoisty hołd podróżując po malowniczych terenach krainy i podziwiając jej dzieło. Toleruje jednak niereligijność innych, zdaje sobie sprawę, że samotnie świata nie zbawi, nie uważa się także za bicz boży. W odróżnieniu od innych członków stada, Gala lubi opuszczać tereny Delty Opalu i często wyrusza na długie, czasem kilkutygodniowe wędrówki, aby poczuć więź z natura i oddać się medytacji. Jednak wbrew pozorom jej wymarzonym kierunkiem kariery nie jest droga zwiadowcy, która obrali niegdyś jej rodzice, ale duchownego. W Galatei jest głęboko ukryta potrzeba bycia potrzebnym, przysłużenia się stadu, którą nie do końca potrafi zaspokoić. Jest bardzo pokorna, potrafi przyznać się do błędu, ale nie do przesady. Nie należy do osób, które lubią zmiany, lubi bierność i monotonię, gdyż czuje się w takich sytuacjach pewnie i bezpieczniej, niż w warunkach ciągle zmieniającego się status quo. bardzo szczera, ale przy tym bardzo taktowna, zna swoje miejsce i potrafi okazywać koniom o wyższej randze należyty im szacunek. Do wszystkich podchodzi jednak ze sporym dystansem i pewnym poziomem nieufności
Upodobania*: długie, samotne wędrówki po terenach stada i nie tylko
Czego nie lubi*: walki, wszelkiego rodzaju konfliktów
Cechy szczególne*: Imponującej długości ogon
Cele postaci:* Spełnienie swojego poczucia bycia potrzebną stadu
Historia: Galatea przyszła na świat jako owoc związku dwóch zwiadowców Delty Opalu. Klacz nie mogła narzekać na swoje dzieciństwo- była kochana przez rodziców, których bardzo szanowała i podziwiała. Dumna z pozycji zajmowanych przez jej rodziców przez pewien czas rozważała nawet karierę jako zwiadowca, aby przedłożyć swojego rodzaju rodzinną tradycję. Życie szybko jednak zrewidowało plany młodej klaczy, podczas rutynowego zwiadu jej rodzice natknęli się na stado wygłodniałych wilków. Nawet dwójka doskonale wyszkolonych koni nie dala rady stawić czoła, ani nawet uciec zdesperowanym drapieżnikom. Strata ukochanych rodziców mocno wpłynęła na charakter i postrzeganie świata Galatei, stała się ona bardzo małomówna i wycofana. Ukojenie znalazła w religii, dzięki czemu porzuciła marzenia o pójściu śladami tragicznie zmarłych rodziców. Obecnie samotnie przemierza tereny stada i ziemie niczyje, w ciszy podziwiając piękno dzieła Bogów.