Heikkøye Wojownik
Posty fabularne : 17
| Temat: Heikko Sob Maj 04, 2019 8:01 pm | |
| Imię: Heikkøye, zabawny zlepek dwóch słów w dwóch różnych językach, w wolnym tłumaczeniu oznacza ono słabe oko. Pierwotnie nazywano ją Aurinko, czyli słońce.
Płeć: klacz
Stado: Taniec Płomieni. Urodziła się w plemieniu okupującym tereny Lodowego Skraju, następnie dołączyła do Księżycowych Szczytów; zawarła tam wiele relacji, jednak w chwili obecnej porzuca tamto życie i szuka przygód w gorącej dżungli.
Wygląd: Jej sierść jest krótka, nieco szorstka i jasna, usiana malutkimi jasnoszarymi włoskami, które wysrebrzają ją w świetle księżyca; postawę ma posągową, długą, szczupłą, a włosie w słomkowym, jasnożółtym kolorze. Najbardziej przyciągającą wzrok cechą są jednak jej oczy; wyglądają jak dwie szklane kulki pełne niebieskawej mgły.
Styl bycia: To klacz stanowczo za stara jak na swój wiek. Przeżyła wiele gorzkich momentów w swoim życiu, jest to dla niej najbardziej znajomy smak. Ma bardzo bogatą wyobraźnię, klnie po fińsku, jest dość ordynarna, a jej nastrój w najsilniejszym stopniu zależy od pogody i temperatury. Zazwyczaj jednak jest oschła i nieprzyjazna, droczy się, używa dużo sarkazmu - jest to jednak tylko wrażenie, pod spodem bowiem żywi wiele pozytywnych uczuć, a troskę i przyjaźń ukazuje poprzez kpiny i słowne utarczki. Jeżeli jej rozmówca jest na tyle cierpliwy, by przedostać się przez wierzchnią warstwę Heikkoye, zaskoczy go, jak przyjazna i troskliwa jest dla tych, których polubi, jednak nie powinien się spodziewać dużego przywiązania; klacz lubi zmiany i jest na nie gotowa. Łatwo się irytuje i nie może pochwalić się największą kontrolą nad emocjami.
Mało widzi, ale jest bardzo uważną obserwatorką i zawsze potrafi wyczuć, że rozmówcy coś dolega lub trapi; pomimo swojej chropowatej powierzchowności nigdy nie puszcza nikomu żadnych zmartwień płazem i stara się pomóc, jak może - ale nikt nie usłyszy od niej słów współczucia. Heikko tym towarem nie handluje.
Upodobania*: Ukochała wodę w świetle księżyca i okropną pogodę; zimny deszcz, mgłę, mżawkę, burzę, a zwłaszcza śnieg z deszczem i siekący wiatr.
Czego nie lubi*: Ciepła. I słów współczucia, gdy zdradzi komuś tajemnicę swego niebieskiego spojrzenia. Zawsze grozi współczującym, że odgryzie im łby.
Cechy szczególne*: Ślepnące, tracące moc oczy okryte jaskrą, przez Heikko nazywaną niebieską mgłą. Żeby żyć, poruszać się i orientować w terenie łączy węch i wyobraźnię ze słuchem, przez co bardzo dobrze potrafi rozplanować sobie, co lub kto gdzie się znajduje. Ciężko ją zaskoczyć, podchodząc. Jest bardzo wyczulona.
Cele postaci:* Udowodnienie otoczeniu, że jej oczy nie czynią jej nieprzydatną.
Historia: Od zawsze mieszkała tuż za Lodowym Skrajem i nigdy nie widziała w swoim życiu nic nowego. Miała tam przyjaciół, w tym młodego ogiera o korzeniach zachodnioeuropejskich, od którego przejęła manierę wywarkiwania nordyckich przekleństw, gdy tylko coś ją sfrustruje. Jaskry nabawiła się w wieku źrebięcym wskutek silnego uderzenia o lód i uszkodzenia kanałów doprowadzających płyny do oka; niebieska mgła rozchodziła się bardzo powoli, a fakt jej istnienia klacz ukrywała przed wszystkimi z uwagi na to, że jako jedna z silniejszych i bardziej odpornych na zimno źrebaków miała szanse na zostanie karjan äiti, czyli główną strażniczką stada. Ta pozycja wymagała olbrzymiej czujności, orientacji, sprawnych zmysłów; Heikko wiedziała, że poradziłaby sobie z tym zadaniem bez użycia oczu, jedynie opierając się na pozostałych, do bólu wyostrzonych zmysłach, jednak wojownicy i lider stada nie podzielali tej opinii. Gdy jej sekret wyszedł na jaw, została odcięta od możliwości trenowania, dostała swoje obecne imię i popadła w niesławę jako słaby źrebak bez przyszłości.
Brak treningów, otrzymywanie ograniczonych racji żywnościowych i brak zainteresowania ze strony członków stada osłabiły ją psychicznie i fizycznie; lodowiec zrobił się dla niej zbyt zimny do przetrwania. Wiedziała, że na dłuższą metę w stadzie czeka ją tylko śmierć, więc jeszcze za młodu pewnego dnia pożegnała się i odeszła w stronę cieplejszych krain, a schronienie i prawdziwe, czyste uczucie znalazła wśród księżycowych koni; nie zagrzała tam jednak miejsca, chcąc dowieść swojej wartości, i zaczęła szukać siebie wśród tańczących płomieni.
| |
|